Wybrane realizacje konserwatorskie w Krakowie w technologii Remmers
Cementy romańskie i naturalne stanowią zapomnianą grupę wysoko hydraulicznych spoiw, które posłużyły do budowy wielu gmachów – dziś dziedzictwa XIX i początków XX wieku. Przyczyniły się one do nadania wyglądu zewnętrznego elewacjom budowli gwałtownie rozwijającej się w tym okresie Europy i Ameryki Północnej.
Projekty badawcze EU Rocem i Rocare
W Europie elewacje dekorowane tynkami romańskimi zachowane w stanie pierwotnym są niezwykle rzadkie. Wyjątkiem jest m.in. Kraków, który zachował wciąż pokaźną liczbę budowli z cementu romańskiego, które nie uległy wcześniej prymitywnej renowacji polegającej na przemalowaniu przypadkową farbą o kolorze dobranym wbrew historycznemu kontekstowi. Tynki i dekoracje sztukatorskie z cementu romańskiego o lekko spękanej powierzchni i kolorze przypominającym kamień naturalny (fot. 1) występowały pod wieloma nazwami: Roman Cement, Roman Zement, romancement, cement rzymski, ale najbardziej popularną była nazwa cement romański. Roman Cement opatentowany w 1796 roku przez Johna Parkera miał być zgodnie z intencją wynalazcy – zamiennikiem piaskowca i naśladować jego kolor. Podobne zadania spełniał cement naturalny opatentowany w początkach XIX wieku we Francji jako cement Vicat’a.
Eklektyczne elewacje XIX wieku zawierały profile ciągnione proste lub owalne, takie jak gzymsy, które uzyskiwano przez narzucanie zaprawy i wielokrotne przeciąganie szablonu. Tynki z cementu romańskiego, zazwyczaj rustykowane lub z wyciśniętymi pozornymi spoinami, imitowały kolorem i formą detal i fakturę kamienia. Zazwyczaj nakładano zaprawę w dwóch warstwach, na gruboziarnistej warstwie podkładowej rozciągano drobnoziarnistą, cieńszą warstwę wykończeniową.
Krótki czas wiązania zapraw, ich odpowiednia wytrzymałość i trwałość pozwalały na przyspieszenie prac związanych z odlewaniem płaskorzeźb i montaż na elewacji, a kolor doskonale imitował o wiele droższy w pozyskaniu i obróbce kamień (fot. 2). Elewacje budynków ozdobione formami architektonicznymi i rzeźbiarskimi nawiązują ornamentem do gotyku, renesansu, baroku – stylów minionych epok.
Cementy romańskie wiązały bardzo szybko. Według klasyfikacji normy austriackiej „Romancementy wiążą prędko, średnio albo powoli. Przez prędkowiążące należy rozumieć takie, które bez dodatku piasku, licząc od chwili wiązania wody, poczynają twardnieć w przeciągu 7 minut. Gdy zaś twardnienie rozpoczyna się później, aniżeli po 15 minutach, to romancement uchodzi za powolnie wiążący”. Krótki czas wiązania zapraw romańskich, ich piękny kolor o ciepłej tonacji, doskonała odporność na wpływy atmosferyczne oraz masowa tania produkcja sprawiły, że cement romański został na ogromną skalę zastosowany do wykonywania dekoracji sztukatorskich na elewacjach budynków, szczególnie do prefabrykacji w długich seriach odlewów detali architektonicznych.
Cement romański był stosowany na masową skalę w budownictwie do dekorowania elewacji kamienic aż do pierwszej ćwierci XX wieku. Po I wojnie światowej nastąpił zanik produkcji i stosowania cementu romańskiego, zastąpionego bardziej cenionym cementem portlandzkim. Z czasem cement portlandzki stał się tańszy i łatwiej dostępny poprzez udoskonalenie przemysłowych metod produkcji, a także dzięki większej wytrzymałości i uniwersalności – cechach niezwykle przydatnych wobec konieczności odbudowy infrastruktury Europy po zniszczeniach spowodowanych I wojną światową.
Surowce służące do produkcji cementu romańskiego to margle, czyli skały wapienne z pewnymi ilościami gliny. Ponieważ margle są naturalnego pochodzenia geologicznego, uzyskiwane z ich wypału cementy romańskie należą do grupy „naturalnych cementów”. Skuteczność prostej technologii wypału w niskiej temperaturze (w zakresie 800–1200°C) wynikała z naturalnego, ścisłego wymieszania w marglu wapna i gliny (źródła tlenków krzemu, glinu i żelaza), którego nie można było osiągnąć w przygotowanych sztucznie mieszaninach tych składników. W podręczniku „Cementy i ich zastosowanie” z 1933 roku autor Roman Ciesielski pisał „Cement rzymski otrzymał swą nazwę dzięki podobieństwu do ziemi puzzolanowej, otrzymuje się go z wypalenia marglu, zawierającego do 30% gliny poniżej granicy spieczenia. Zawiera kwasu krzemowego, tlenku żelaza i glinki około 50%, barwę ma żółtą do szarobrązowej, nie jest ona jednak wskaźnikiem dobroci cementu. Wypalony (klinkier cementowy) nie gasi się z wodą, dlatego też miele się go na pył. Cement rzymski stosuje się wszędzie tam, gdzie chodzi o szybkie zapobieżenie naporowi wody, o osuszenie i wyprawę ścian, do odlewu ornamentów itp., a gdzie mniejszą rolę odgrywa wytrzymałość”.
Badania naukowe pozwoliły „odkryć na nowo” unikatowe właściwości tynków. Łączą one wysoką wytrzymałość z bardzo wysoką porowatością, co zapewnia odporność na oddziaływanie wody opadowej i dobre wysychanie budynku. Ze względu na niewielki skurcz mogą być nakładane w grubych warstwach (do 50 mm). Cementy romańskie są spoiwami uniwersalnymi, doskonale nadającymi się zarówno do odlewania w formach skomplikowanych detali architektonicznych, jak i wykonywania profili i tynków prostych. Ze względu na charakter surowca, różnią się składem chemicznym i kolorem. Kolor, choć często różny w każdym z obiektów, zawsze pozostaje w gamie ciepłych szarości, brązów, rozbielonych ugrów z domieszką czerwieni. Wapna hydrauliczne czy materiały wiążące zawierające tras nie odtwarzają ani koloru, ani właściwości fizycznych i mechanicznych. Dotychczas brak cementów romańskich kontrastował z pełną dostępnością na rynku innych hydraulicznych materiałów wiążących.
Konserwacja i restauracja zabytkowych elewacji w Krakowie i w całej Polsce wykonanych z cementu romańskiego jest celem wysiłków na rzecz zachowania dziedzictwa architektonicznego. REMMERS – jeden z partnerów projektów EU ROCEM i ROCARE, wykorzystał ich dokonania i wprowadził do swojego katalogu materiałów konserwatorskich gotowe mieszanki bazujące na cemencie romańskim. Oferowane zaprawy produkowane są na bazie margla wydobywanego i wypalanego w Polsce oraz we Francji. W katalogu znaleźć można zaprawy do wykonywania odlewów, uzupełniania ubytków i fugowania, wykonywania iniekcji i gładzi cienkowarstwowych (fot. 3). Były to pierwsze na rynku gotowe do użycia suche mieszanki zapraw służące konserwatorom zabytków i firmom pracującym przy renowacji architektury.
Produkty Remmers do konserwacji cementu romańskiego
W pilotażowej realizacji, jaką była konserwacja części elewacji Akademii Handlowej, po raz pierwszy zastosowano osiągnięcia projektu ROCEM. Podczas prowadzonych przez kilka lat prac konserwatorskich szereg mieszanek opracowano na miejscu. Po oczyszczeniu elewacji zastosowano cienkowarstwową zacierkę scalającą, zamykającą rysy i maskującą przebarwienia tynków, powstałe podczas poprzednich remontów.
Gotowe do stosowania produkty oparte o spoiwo cementu romańskiego idealnie nadają się do renowacji ogromnego zasobu budynków pochodzących z okresu historyzmu, secesji i początku modernizmu. Udaną realizacją jest ukończona kilka lat temu konserwacja kamienicy przy ulicy Smoleńsk 20 w Krakowie (fot. 4). Po oczyszczeniu elewacji ceglanej i detalu wzmocniono osłabione partie dekoracji wykonanych z cementu romańskiego, stosując preparat oparty na estrach kwasu krzemowego KSE 300. Następnie uzupełniono ubytki formy, stosując uniwersalną zaprawę Fugen und Erganzugsmörtel RZ. Powierzchnię lokalnie scalono kolorystycznie farbami laserunkowymi bez bieli tytanowej Historic Lasur. Efektem jest jedna z bardziej autentycznych realizacji konserwatorskich, gdzie można podziwiać prawdziwe detale wykonane z cementu romańskiego (fot. 5).
Podobnie ciekawą realizacją była konserwacja elewacji narożnego budynku przy ulicy Długiej/plac Słowiański w Krakowie (fot. 6). Elewację odtworzono, w znacznej części wykorzystując w/w zaprawę, którą zastosowano także do konserwacji sgraffit wieńczących elewację. W trakcie prac konserwatorskich użyto gotowych mieszanek zapraw opartych na cementach romańskich Remmers, jako zapraw renowacyjnych do naprawy detalu sztukateryjnego i wykonywania odlewów. Bogaty zestaw materiałów do konserwacji z katalogu Remmers został zastosowany do wzmacniania, odsalania i rekonstrukcji ubytków na elewacjach budynku przy ulicy Koletek w Krakowie (fot. 7).
Po stu latach od momentu zniknięcia z rynku cement romański powrócił jako materiał konserwatorski służący rekonstrukcji ubytków i jako uniwersalny materiał renowacyjny wszędzie tam, gdzie trzeba dokonać uzupełnień, rekonstrukcji, wykonać kopie rzeźb, imitacje tynków romańskich lub wprowadzić nową zaprawę w substancję zabytkową. W ciągu kilku lat od momentu odtworzenia pierwotnej technologii wypału udało się uratować wiele budowli. Znaczna ich część to obiekty znajdujące się Polsce. Połączenie dobrze znanych w przeszłości zalet zastosowania spoiwa z uzyskanym obecnie materiałem w postaci gotowej mieszanki spoiw, kruszyw, opóźniaczy – pozwoliło na zastosowanie najbardziej popularnego materiału Remmers Fugen und Erganzugsmörtel RZ w realizacjach renowacyjnych i konserwatorskich w Krakowie, Małopolsce, na Podkarpaciu, Łodzi i w Warszawie.
Jacek Olesiak
Dział Ochrona Budowli
Product manager Renowacje
Remmers Polska Sp. z o.o.
Fot. autor
Oś reprezentacyjna miasta
Port i jego architektura
Ulice zabytkowego śródmieścia
Miasto modernizmu
Konserwacja modernistycznych wnętrz
Powojenne dziedzictwo miasta
Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
Mecenas Kultury Miasta Krakowa
Nagroda "Złotego Pióra"
Złoty Krzyż Zasługi
Czytaj więcej